mar 18 2004

Czego ja w ogóle oczekuję?


Komentarze: 5

Są sprawy,o których nikomu nie mówie,sama nawet boję się o nich pomysleć,bo co by było gdyby.........no własnie strach pomysleć.czasami załamuję sie ,bo wiem,że coś przegapiłam i czegoś nie wiem :p i czegoś mi brakuje,ja wiem czego mi brakuję,moge wskazac nawet palcem tą rzecz(osobę) bo sama nie wiem.mam te 19 latek a w sumie jestem niezdecydowana na wszystko,niby tu pewna,że chce czegoś,ale jakby już było o włos od pragnienia zaczęłabym sobie szukać negatywnych skutków celu!i to jest najtragiczniejsze w tym wszystkim!{hElP}<lol>

satelitarna : :
astoria
25 marca 2004, 18:46
hmm napisałas u mnie abym częściej odwiedzała twojego bloga i komentowała. No Monia odwiedzam prawie codziennie jak mam tylko czas, ale nie masz nowych notek myszko, chyba ze mówisz o jakimś innym blogu:*:*
24 marca 2004, 21:20
Hmm....co ja moge napisac,nie znam cie..Ale wiesz ja tez mam 19 latek i zyje bez celu w zyciu..sama nie wiem czego chce...Trzymaj sie cieplutko i nie zalamuj..Kiedys bedzie lepiej..Pozdrawiam :*
C@ŁUśN@
24 marca 2004, 12:09
wiesz co jesli masz jakos cel ktory sama sobie obrałas nie boj sie tego przeciez nic strasznie strasznego sie nie stanie i nic tez nie tracisz a mozesz zyskac wiele. Teraz daje Ci rade tylko ze szkoda ze ja sama według nich nie zyje:P Okej Moniczko mowie Ci darz do celu wszelkimi mozliwymi drogamy jesli nie bedziesz tak robiła mało szczescia Cie czeka a przeciez szczesciu tez trzeba jakos pomagac ;) BUZKA:*
astoria
21 marca 2004, 00:31
Nie potrafię ci pomóc w sumie teraz ani napisac jakiejś konkretnej rady na owy temat. Jedyne co moge napisać to to, że straszne jest to gdy dążysz do upragnionego celu i na końcu twej drogi okazuje się ze twój cel to nieszczęścia i samo zło.... ironia tragicznego, straożytnego dramatu:(
LoOpA
19 marca 2004, 00:45
siostra:D,są takie rzeczy,które lepiej zostawić dla siebie, albo wyżalić się komuś...to tez jest sposób...odrazu lepiej sie robi na serduszq:)) a z tym celem zawsze tak jest...najpierw sie na coś napalam, a jak przychodzi co do czego to rezygnuje:/a po fakcie zastanawiam się co ja zrobiłam??? no ale to u mnie normalka:D i widze, że nie jestem sama:))heheh

Dodaj komentarz