Co sie dzieje z ludzmi...:/??
Komentarze: 4
O Grfa nie wiem co sie dzieje,albo mi sie cos pierdoli albo jestem jakas nienormalna i u czubkow powinniscie mnie zamknac...Nic nie robie a afera na maxa.Zaczne moze od srodka bo poczatek byl niewazny i dziwny dosc...jest a raczej na chwile obecna byla pewna osoba z ktora mialam dosc spory kontakt wirtualny a mniej realny choc tez.gadania i te sprawy o wszystkim i o niczym,ta osobe zaczelam zachowaniem denerwowac,czesto sie klocilismy ale coz nie kazdy jest idealny .Po 1000 blokach na gygy wbijalam sie ile wlezie jak sie przedstawialam kolejny blok ale podstepem wbilam i podalam za inna osobe rozmowa byla w toku,ale niestaty siostra mnie wydala i powiedziala moje imie i wtedy ta osoba wiedziala kim jestem.Zatkalo mnie gdy ta osoba powiedziala"taka Monike lubie"i sie przyznalam i znow gadkaszmatka ale po dniu ta osoba zaczela czegos odemnie wymagac nie wazne czego to wie tylko LoOpA(oNa).Ale ja nie to,ze odmowilam ale tego nie zrobilam i od tego momentu nie wiem czy ta osoba sie msci czy co ale jest dla mnie chamska beszczelna.mowi,ze ejstem glupia i mam niskie IQ a na dodatek miesza w to osoby trzecie i teraz mam opinie osoby jakiejs jebnietej,powiedzial,ze mnie nie lubi i urywa kontakt.Jakto mozliwe jak ja nigdy tej osobie nie powiedzialam,zlego slowa,nie ublizylam jestem zawsze soba i zdecydowanie wykazuje<wykazywalam> sie aktywnoscia wzgledem tejze osoby.Teraz dostalam juz bloka i na pytanie na ile procent mi go zdejmie dowiedzialam sie,ze nie zdejnie i jest tego pewnien na 99%.No to poczulam sie podle,denerwowaly ta osobe ciagle zmieniane opisy przeze mnie i w ogole nie chciala ze mna rozmawiac..i teraz na imieniny dostalam piekny prezent czerwone koleczko"zakaz wjazdu".Trudno mi sie bylo pogodzic z tym szczegolnie gdy nic nie zawinilam ale jak widac,nie wszystko idzie po naszej mysli...<beczy>a teraz nic mi nie pozostalo tylko zbedne archiwum...ehhhh co bedzie dalej nie wiem ala...:>
Dodaj komentarz